Imperialny
Uczeń Mrocznej Magii
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Reklamacji.
|
Wysłany: Nie 0:10, 20 Kwi 2008 Temat postu: DZień z życia Astmy ( z zartem oczywisce:) ) |
|
|
Przy słabym świetle które nieśmiało rzucało rozkołysane promienie na mały ciemny pokój, siedział człowiek zwany Mikołajem Szudlarkiem. Długie, ciemne, tłuste włosy omiotły mu twarz a ubranie które miał na sobie kiedyś było dzinsami i swetrem, teraz parodią ubrania.
To BYŁ ON. Ciemny Metalowiec, Mroczny Battlowiec, Miners z pierwszego szeregu.
Malował on swoje figurki. Spojrzał na pokój zawalony plakatami Dody, które jego 11 letnia siostra porozwieszala. Rzucił okiem na swoje łóżko, gdzie mieściły się jego regimenty. Cała armia, można by rzec. On jednak już tego nie robił dla przyjemnosći. On UZALEZNIL SIE!
,,doświadczona" pani psycholog przychodziła by zobaczyć czy jakoś sobie radzi. Było jednak tak samo, jak z pokojem czlowieka który nazywał siebie Imperialnym. Zbierali oni bo musieli. Przez 20 godzin na dobę zajmowali się figsami. Stracili już dawno prace bo przestali do niej chodzić.
- Pach. Mlehehehehehehe <szalency smiech> TEraz cie mam ty... tyy.. wrzesczal Mikuś który wydrążył tunel minersami tuz pod nogami zszokowanych rajtarów.
- nieee! nie dam sie ty parodio battlowca.
tak zwyle wygladal (jesli rozmawiali) dialog ich. Wzajemne przywolywanie satana i cieakwe oraz barwne słowa jeszxcze to wszystko upiekszaly.
A gdy jeszcze byli dziecmi...
- Pomalowany,Wystawiony, Przeładowanie muszkietów, zwycięstwo, przelciczenie pnkt.... Spokojne podejście do swiata. Całus na dobranoc dla mamy. Otóz nikt nie wiedział... Ze mają do czynienia... z MAŁYM SERYJNYM BATTLOWCEM!
tylko nie przybierajcie tego dosłownie mlehehe
|
|