Forum StrefA Strona Główna StrefA
Forum StrefA


turnieje
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum StrefA Strona Główna -> Turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Morgon
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Wto 21:01, 02 Cze 2009    Temat postu: Back to top

Master Blaster 2009:

1 bitwa: Bretonnia. Farthan ze szczecińskiego Animosity. 3 duże lance (realmi i erranci), 1 duża lanca Gralli, trebuchet, 2 małe lance errantów, pegazy, 3 magiczki, bsb, generał gralowiec. Przeciwnik popełnił jeden błąd który pozwolił mi wygrać - za bardzo ścisnął lance na środku stołu i gdy podszedłem bardzo blisko nie dał rady niektórymi wymanewrować i wykonać szarży. W ten sposób złapałem lance w pułapkę i zniszczyłem wszystkie oprócz jednej dużej errantów z generałem. Na koniec zaryzykowałem i straciłem Coacha oraz Ghule, ale generalnie mocna wygrana 16:4.

2 bitwa: Chaos Warriors i Kędzierson z Rogatego Szczura. Lord Slaneesha na sprężynie, exalted tzeencha na dysku, dwóch magów ze scrolami, 2x choseni, 4x psy, 3x maruderzy, helka, dragonogry. Zaczęło się od drobnych błędów: bezsensownej szarzy exalta na coacha od boku oraz ryzykownej szarzy dragonogrów na ghule. Exalt utknął z Coachem i dostał szarżę zombie przegrywając na CR, a ghule dostały WS wampira i ustały szarżę wroga, potem była kontra kawy z lordem wampirem i były dwa oddziały chaosu mniej. Zombie zniknęły potem od chosenów, którzy następnie dostali flankę od kawy i przód od gwardii z bsb. Z drugiej strony wraithy i wskrzeszone zombie nie pozwalały drugim chosenom na swobodne manewry wyłączając ich z akcji do końca gry. Po zniszczeniu chosenów kawa z lordem dostała szarżę na flankę od lorda chaosu i to był decydujący moment bitwy, gdyż lord miał word of agony więc wyzwanie go na pojedynek wampirem mogło źle się skończyć. Na szczęście przeciwnik połakomił się na zniszczenie mi oddziału i zużył gifta na zabicie blokującego go czempiona aby mógł bić po oddziale. Kawa ustała mocno przetrzebiona a wampir krzyknął challenge po którym lord został złamany i zagoniony. Zwycięstwo 14:6.

3 bitwa: Tomb Kings i Malal. Gracz lepszy niż ja. Miałem dużo szczęścia. Rozpa standard - 2x katapulta, ushabti, gwardia z królem, 3 liczki, 3x rydwany, 2x skorpy, swarm, lucznicy. Popełniłem jeden fatalny błąd który prawie przyprawił by mnie o maskę. Za bardzo oddaliłem się kawalerią z lordem od piechoty, co przeciwnik szybko wykorzystał związując oddział walką z królem i gwardią. Jednocześnie najbliższą piechotę związał rydwanami i było już ciepło. Gdy oddział się uwolnił a wraithy podeszły na zasięg szarży, wówczas moja kawaleria przestała istnieć a wampir z CR został na ostatniej ranie walcząc z gwardią i królem. Wyglądało to na rychły koniec gdy nagle Lorda ogarnęła odwieczna nienawiść do Khemritów i zabił króla nabijając łącznie 4 rany i wygrywając combat z gwardią. Chwilę później nadeszły wraithy z odsieczą a magia uleczyła Lorda, który potem przyjął jeszcze szarżę rydwanów z flanki, ustał i je posypał. I tym szczęśliwym zbiegiem okoliczności wygrałem 13:7.

4 bitwa: DE i Andy. Jedzie człowiek na Mastera i musi klepać kolegę z klubu Wink No ale cóż było poradzić - zagraliśmy. Duża czarodziejka na pegazie, dwie małe na piechote, BSB, Assasin, Shady, 2x kusznicy, 2x bolce, hydra, lekka jazda, 2x harpie, czarna gwardia, rydwan. Adrian chyba trochę nie miał pomysłu na grę gdyż nieco źle wystawił czarodziejki i poświęcił zbyt lekko hydrę. Dodatkowo połakomił się assasinem na Coacha wystawiając się na szarżę wraithów, które dzięki temu przemknęły z impetem na tyły oddziałów DE omijając tym samym czarną gwardię, która jako jedyna miała magiczne ataki w walce wręcz. Tym samym ani nie zabił Coacha, a na dodatek skazał wszystkie oddziały w swojej strefie rozstawienia na zagładę. Czarodziejka próbowała jeszcze rozpaczliwie wystrzelać wraithy ale sama miała za mało pocisków by tego dokonać, gdyż małe czarki próbowały z kuźni zniszczyć kawalerię - bez sukcesu. Reszta armii wampirów grała na czas szachując czarną gwardię i przyjmując radośnie na twarz kolejne pociski i strzały od bolców, kuszników i lekkiej jazdy. W ten sposób staciłem własną gwardię i ghule od ostrzału, ale jednocześnie gwardia DE nie zrobiła dosłownie nic przez całą grę, dodatkowo w ostatniej turze wystawiła się na flankę Coachowi który ją dzięki temu społowił na sam koniec. Zwycięstwo 15:5.

5 bitwa: DE i Robson z Wawy. Duza czarka, dwie małe, BSB, 1x kusznicy, 2x lekka jazda, 3x bolec, 2x Shady, Mengile, 2x harpie. Rozpiska bardzo niepozorna ale bardzo wredna. Olbrzymia ilość strzelania (chyba tylko harpie nie strzelały) i mocna magia. Pechowo dostałem z IFki dużą kuźnię na kawalerię w 1 turze, potem poprawione zostało to strzelaniem i oddział kawy przestał praktycznie istnieć w 1 turze. Przez następne dwie tury dołączył do nich Coach, gwardia i zamęczony na śmierć małymi kuźniami i pociskami Lord Wampir. W 3 turze poddałem grę. Przegrana 0:20.

Turniej skończyłem na 23 miejscu na 70 graczy, co uważam za niezły wynik. Dla porównania - rok temu skończyłem na 40 miejscu - widać poprawę Wink Kto był ten nie żałuje a kto nie był niech żałuje Razz
 
Zobacz profil autora
marek
Władca Dusz



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Pon 21:18, 29 Cze 2009    Temat postu: Back to top

No i jesteśmy po kolejnym turnieju czterdziestkowym w ZG

turniej był udany, kto nie był niech żałuje Smile

może coś u nas by się udało zrobić ??
 
Zobacz profil autora
Lord Kane
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Wto 22:22, 06 Paź 2009    Temat postu: Back to top

Dobra wersja chyba finalna naszego Turnieju 40K:


Nowosolski Klub Fantastyki „StrefA” zaprasza na turniej Warhammer 40.000


INFORMACJE OGÓLNE:

Termin: 17.10.2009
Miejsce: NSM, os. XXX-lecia
Turniej klasy: Lokal
Format: 1555pkt / 3 bitwy
Skład sędziowski: Sędzia główny – Dawid Cyran, Sędziowie liniowi – Marek Strzelczyk, Maciej Krobski
Wpisowe: 5PLN
Turniej został zgłoszony do Ligi

9:00 zapisy
9:30 zaczynamy
I Bitwa 9:30 – 12:15
II Bitwa 12:15 – 15:00
III Bitwa 15:30 – 18:15

REGULAMIN:

1.Limit punktów na osobę: 1555

2. Obowiązuje standardowy system organizacji (SFOC) dla każdej armii:
1-2 HQ, 2-6 Troops, 0-3 Elites, 0-3 Fast Attack, 0-3 Heavy Support.

3. Dopuszczone armie:
Codex: Space Marines
Codex: Blood Angels (pdf ze strony GW)
Codex: Dark Angels
Codex: Black Templars
Codex: Space Wolves
Codex: Eldar
Codex: Dark Eldar (również Wych Cult)
Codex: Chaos Space Marines
Codex: Chaos Daemons
Codex: Orks
Codex: Witch Hunters (również jako allies)
Codex: Daemon Hunters (również jako allies)
Codex: Tyranids
Codex: Imperia Guard
Codex: TAU Empire
Codex: Necrons

4. Wystawianie bohaterów specjalnych zabronione.

5. Gracze zobowiązani są posiadać czytelną rozpiskę, miarkę oraz potrzebne kostki i wzorniki.

Rozpiski należy wysyłać do 14.10.2009 do godziny 23:59 na adres [link widoczny dla zalogowanych] .
Przesłanie rozpiski w wymaganym terminie będzie nagrodzone dodatkowym punktem.

6. Dopuszczone są podręczniki Imperial Armour (za wyjątkiem Super Heavy Vehicles, Gargautan Creatures i Flyers).

7. Zabronione są VDR i Tyranid Monstrocities.

8. Nie można korzystać z Minor Psychic Powers opisanych w "It's all in the mind".

9. Gramy na stołach 48"x72".

10. Obowiązują uzgodnienia sędziowskie kwestii pominiętych w FAQ:
[link widoczny dla zalogowanych]

11. Obowiązują oficjalne FAQ, PKZ oraz zasady 5 edycji:
[link widoczny dla zalogowanych]

12. Lasy mają wirtualne drzewka na krawędziach. Polega to na tym, że lasy dają 4+ cover save piechocie i 5+ cover save pojazdom i monsterom.

13. Gracze przyłapani na ewidentnym oszustwie (nieautoryzowana zmiana terenu, używanie sprzętu nie ujętego w rozpisce, rażące naruszenie zasad gry), otrzymują automatyczną masakrę w bitwie w której oszukiwali (20:0). Przyłapanie na oszustwie po raz drugi skutkuje dyskwalifikacją.

14. Turniej będzie rozgrywany w systemie szwajcarskim.

15. Gracze mogą używać proxów w granicy rozsądku.

16. Duże górki traktowane są jak ruiny zgodnie z zapisem z podręcznika głównego (str. 82-85)

SCENARIUSZE:

Wszystkie bitwy trwają 6 tur.
W każdej bitwie wybicie wroga w pień warte jest dodatkowe 3KP.
Ponadto w każdej bitwie należy dodatkowo zliczać VP (punktowo ile straciłem ile zniszczyłem wrogowi) Będzie to brane pod uwagę w przypadku remisów w ogólnej klasyfikacji.

I.
Rozstawienie: Długie krawędzie
Zasady specjalne: Od 2 tury na 4+ nastaje noc (kolejno 3 tura na 3+ itd.)
Cel: Regularna bitwa, każdy oddział i pojazd wroga wart jest 1KP. Dodatkowo wybieramy znienawidzoną jednostkę u wroga – zniszczenie jej warte jest 5KP.
Wynik:
0-2 KP różnicy = Remis (10:10)
3-4 KP różnicy = Mała Wygrana (12:Cool
5-6 KP różnicy = Solidna Wygrana (14:6)
7-9 KP różnicy = Duża Wygrana (17-3)
10+ KP różnicy = Masakra (20:0)

II.
Rozstawienie: W rogach, strefa rozstawienia to 54” długa krawędź oraz 30” krótka krawędź (skos)
Cel: Bazy - własna warta jest 8KP, wroga warta jest 12KP. Dodatkowo wysoko ceniona jest również głowa HQ – 5KP.
Wynik:
0-4 KP różnicy = Remis (10:10)
5-8 KP różnicy = Mała Wygrana (12:Cool
9-13 KP różnicy = Solidna Wygrana (14:6)
14-19 KP różnicy = Duża Wygrana (17:3)
20+ KP różnicy = Masakra (20-0)

III.
Rozstawienie: Ćwiartki
Cel: Na środku każdej ćwiartki znajduje się znacznik. I odpowiednio:
- znacznik we własnej ćwiartce wart jest 0KP
- znaczniki neutralne warte są 5KP
- znacznik przeciwnika wart jest 10KP
Wynik:
0-4 KP różnicy = Remis (10:10)
5-9 KP różnicy = Mała Wygrana (12:Cool
10-14 KP różnicy = Solidna Wygrana (14:6)
15-19 KP różnicy = Duża Wygrana (17:3)
20+ KP różnicy = Masakra (20:0)

PUNKTY ZA CZĘŚĆ HOBBYSTYCZNĄ:

1. Pomalowanie armii: 0-4pkt
2. Konwersje: 0-2pkt
3. Podstawki: 0-2pkt
4. WYSIWIG: 0-2pkt

RAZEM PUNKTY DO ZDOBYCIA:

60 z bitew
10 z części hobbystycznej
1 za przesłanie rozpiski w wyznaczonym terminie
1 za równe 1555pkt
Razem do zdobycia 72pkt


Ostatnio zmieniony przez Lord Kane dnia Wto 22:26, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Lord Kane
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Śro 20:48, 09 Gru 2009    Temat postu: Back to top

Info o Turnieju 40K dosyc ciekawym sie pojawilo:

[link widoczny dla zalogowanych]

2 dniowy Turniej, 1550 bez wymogu malowania, Wroclaw.
Ja wstepnie bym sie pisal aby pojechac Smile Co wy na to???
 
Zobacz profil autora
Kasper (Barad-Dur)
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Śro 22:06, 09 Gru 2009    Temat postu: Back to top

Ja wstępnie też bym jechał, w prawdzie nie gram ale gdzieś na ferie trzeba pojechać Wink
 
Zobacz profil autora
Kasper (Barad-Dur)
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Czw 22:42, 10 Gru 2009    Temat postu: Back to top

Czy jest możliwość transportu samochodowego ( mam na myśli Marka, lub kogoś kto ma prawko i samochód ) do Wrocka na ten turniej ? Jeśli tak i byłoby miejsce to ja byłbym wstępnie chętny tak na 90%.
 
Zobacz profil autora
Lord Kane
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Nie 10:24, 13 Gru 2009    Temat postu: Back to top

Ja, Marek i Irmina + Kacper jak nie zmieni zdania - bedziemy jechac Marka autem wiec jest jeszcze jedno miejsce Smile
No i jedziemy raczej napewno Smile
 
Zobacz profil autora
Kasper (Barad-Dur)
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Nie 14:51, 13 Gru 2009    Temat postu: Back to top

no to piękna sprawa, gdyby mi ktoś pożyczył armię i nauczył nią grać to też bym zagrał Very Happy
 
Zobacz profil autora
Morgon
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Wto 0:06, 16 Lut 2010    Temat postu: Back to top

Hej, w marcu odbędzie się turniej VTESa we Wrocku. Jako że jest to dosyć blisko, proponowałbym pojechać na ten turniej. Nie mówię że mamy tam jakoś cisnąć czy coś ale przynajmniej zobaczylibyśmy jak gra towarzystwo ligowe i zdobyli ciekawe doświadczenia (more EXP Very Happy ). Co wy na to? Pytanie na pierwszy ogień oczywiście do kierowców czyli Marka lub Dawida Wink Tutaj link do topicu na forum:

[link widoczny dla zalogowanych]
 
Zobacz profil autora
marek
Władca Dusz



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Wto 7:21, 30 Mar 2010    Temat postu: Back to top

Filip napisał taki raport że ja na pewno lepiej bym tego nie napisał a ponieważ graliśmy w parze więc go tutaj wklejam Smile


Klapcioo napisał:
No to jedziemy z koksem 

I Bitwa Wilki + CSM długie krawędzie + każdy troops w 12 od środka to 450vp

3 rhinosy z grey hunterami + WG, lord na wilku, 2xfangi z ML, 2x3 oblity, lasher, 2xplagusy w rhino berki w rhino

Nie zaczęliśmy 1 tura noc oblity strzelają do vendtety rzut na zasięg 30 cali 2 penki i spada  dwa rhino hunterow podjeżdża na lewej flance zdążą otworzyć jedna chimere i dostają bęcki tracimy vendette i troopsa ale demol bierze na cel wilka hit, oblany inv na 3+ i mamy wolną drogę do środka stołu przeciwnicy chowają się za dużym impasem na środku, my wszystkim troopsami biegniemy ile się da szarze termosów kasują kolejne troopsy, lasher ginie od wiaderka plasm, jedne plagusy nie chcą ginąć od empka, przeciwnikom zostaje tylko fire base w lesie i jeden troops w 12 calach my wrzucamy 2 swoje uda nam się zrobic cel poboczny - rozbicie i wygrywamy 14:6 niestety trochę po czasie i dostajemy 2 karniaki które jak teraz patrze na wyniki zepchną nas 8 miejsc w dół z 14 na 22

II Bitwa Orki + CSM dawno f war + stół na 6 części każda warta 450vp

2 wagony z boysami, motonoby z bosem, trukk z wkładką, chaos niemal taki sam tylko z noisami i grejterem

Teraz do końca życia Marek będzie mi wypominał słowa „ Noby to dla IG darmowe punkty” 
Zaczęliśmy od skutecznego ostrzału 4 oblity i trukk do piachu, immobil na rhino. Przeciwnicy ostro do przodu, plan był taki obliżamy LD nobom i wyganiamy za stół, niestety 6 lasek 3 melty i demol zadały jedynie 1 ranę na warbosie przeciwnik coverował jak szalony, potem była zima 2 kombinowane szarże orasów związały nam 8 oddziałów, próbowaliśmy kontrować ale po tym jak warboss zdał 4 invy na 5+ i pokroił termity wiedzieliśmy że będzie ostro do tyłu. Przeciwnicy mądrze poblokowali objectivy, grejter pokroił landka a nam udało się jedynie odstrzelić lashera, skończyło się na 4: 16


III Bitwa Wilki + CSM ćwiartki + znaczniki swój 200 neutralny 600 przeciwnika 1000

Hmm.. nie muszę wspominać że rozpiski chaosu nie musieliśmy przeglądać  identyczny z 2 bitwy z małymi zmianami w uzbrojeniu. Runek na motorze, 4 rhino z hunterami + WG, raz fangi HB i Laski

Zaczęliśmy od odstrzelenia runka jednego rhino i 2 oblitów, przeciwnicy słabo trochę się ruszyli mało postrzelali, Marek proponuje wjazd landkiem w środek armii wroga, okazuje się że ten manewr zaskoczył całkowicie przeciwników udało się sporo utłuc termitami a landek do końca gry siał zniszczenie i nawet wytrzymał szarżę grejtera, w między czasie skutecznie odstrzeliwaliśmy resztę armii i zapowiadało się na maskę, niestety w końcówce przeciwnicy mądrze cofnęli się do swojej ćwiartki i nie udało nam się jej zająć, a po kontrowersyjnej decyzji sędziego jeden plagus chowający się za wrakiem rhino, którego podobno nie było widać zkontestował nam jeden znacznik. Koniec końców mieliśmy dwa znaczniki 200 + 600 i cel poboczny zabicie HQ co dało z lekkim niedosytem 15:5

IV Bitwa Wilki + Orki trójkąty + każde vp za zabite jednostki x2

2 wagony z boysami, 2x10 lootasów, 2x kopty, samotny boss na motorze, greczany, 2 thunder Wolfów, 2x runki z paszczami i jakimiś mocami, 2 rhino z hunterami, lone Wolf, 2x fangi z ML i HB

Na początku trzeba przyznać że nam wychodziło wszystko a przeciwnikom prawie nic, szybko udało się zimmobliować wagona a drugiego otworzyć, pogonić lootasów i przeżyć atak kopty z otflanka, przeciwnicy nie mogli nam zciągnąć vendett ani zrobić większych szkód, odstrzeliliśmy warbossa kawalerię i lone Wolfa potem do akcji wkroczyły termity i empek kasując fire base przeciwnika na koniec z orków przeżyły grecziny, a z wilków 2 społowione składy hunterów, u nas minimalne straty zrobiony cel poboczny troops na środku stołu i 17 : 3 do przodu przy wydatnej pomocy kostek i mądrej grze do końca.

V Bitwa IG + SM długie krawędzie 5 znaczników po 2 u siebie jeden na środku każdy 450

Sterni w podzie z 4 meltami, 2x thunder firecannon, speeder z MM, Dred z 2 linkowany AC, 2x razorbaki z taktycznymi i librą, gwardia na masie 80 piechociarzy, 3x laski, 3xAC, Master od Ordinance sentinel z AC, stormi z meltami w DS

Co dostaliśmy od losu w poprzedniej bitwie tak tutaj nie szło nam nic a przeciwnicy robili nam z dupy jesień średniowiecza. W 1 turze spadają sterni Hit i landek po piachu konta i sterni uciekają a wybuch poda zabija 2 termosy, spadają stormi Hit i demol wybucha, tracimy też predatora i chimerę, vendetty wychodzą z outflanka ale nie potrafią nabić wyższego efektu jak stun a piechota po desancie ginie od strzelania. Od 3 tury chowami się niedobitkami za wielkim impasem w naszej strefie a vendetta śmiga na flatoutcie i udaje jej się przeżyć 2 turn strzelania przecinka by potem eksplozją zabić kilku gwardzistów co było chyba największym jej sukcesem. Ryzykujemy i w ostatniej turze wyskakujemy na znaczniki niestety termity z katarynek nie potrafią wybić 3 gwardzistów na środkowym znaczniku, a jedni weterani blokowani przez speedera nie mogą zając znacznika, na szczęście nie ma 7 tury i dostajemy tylko 5 : 15 nie doceniliśmy armii przeciwnika i źle zagraliśmy taktycznie co z pechem dało fatalny wynik.

Koniec końców 55 z bitew nieźle z malowania i rewelka z testu 2 pkt przy średniej 1,8  szkoda tylko tych karniaków bo tak było by 14 świetne miejsce a tak pozostaje niedosyt. No ale ciśnienie na czas było wielkie co w sumie dało pozytywny efekt w niedziele dało się wyjechać o 15

Rozpy dały rade nic byśmy nie zmienili każdy element był przydatny, wygraliśmy 3 bitwy w tym jedną na farcie za to 2 przegrane trochę przez pecha i brak ogrania z różnymi armiami. No tylko Chaos mam całkowicie rozpracowany  przez cały turniej natłukliśmy 13 oblitów i wszystkich 3 lasherów


dodam tylko że turniej był zorganizowany zawodowo a z wszystkimi przeciwnikami grało się fajnie Smile
 
Zobacz profil autora
Lord Kane
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Śro 19:23, 31 Mar 2010    Temat postu: Back to top

Gratulacje:) Bardzo dobry wynik końcowy w Turnieju!
 
Zobacz profil autora
Kasper (Barad-Dur)
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Śro 20:02, 31 Mar 2010    Temat postu: Back to top

Ja również gratuluję Smile
I życzę systematycznego wspinania się na coraz to lepsze miejsca na takich turniejach Very Happy
 
Zobacz profil autora
marek
Władca Dusz



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów


 PostWysłany: Sob 16:38, 10 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Trochę późno, ale praca, praca, praca...

Wyjechaliśmy z żoną Irminką całkiem spokojnie w sobotę rano 5.10 i całkiem spokojnie dokulaliśmy się do Łodzi parę minut po 9-tej.

Miejscówka całkowicie nas zaskoczyła, budynek skojarzył mi się z jakimś schroniskiem a w około las, bór i drzewa.... za to spore miejsce na grilla i było gdzie samochód postawić w cieniu – ogólnie nieźle Smile

Po zarejestrowaniu się pojechaliśmy poszukać hotelu w którym wcześniej zarezerwowaliśmy miejsce na nocleg i zrobić ostatnie zakupy. A w około las, bór ....

Na turniej zabrałem:
Emperor's Championa
piątkę z laską
piątkę z laską i plazmą
piątkę z fistem i meltą w rino
dreda gołego jak go twórca kodeksu stworzył
piątkę terminatorów asaultowych w land raiderze
predatora anihilatora z laskami na sponsonach

I bitwa: BA, Michał z Kielc
Libra z plecakiem, dwóch priest-ów z elit, trzy dziesiątki plecakowców i szóstka sternów w podzie z kombi meltami Sad

Dawn of war, pięć znaczników (na środkach ćwiartek i środku stołu), wygrałem rzut na rozpoczęcie, ale że to gra na znaczniki i ze względu na sternów oddałem zaczynanie przeciwnikowi. Pod spadł pusty a reszta armii przeciwnika chowając się za coverami ruszyła szerokim frontem w moją stronę. U mnie do pieszych składów z laskami wystawionych wcześniej dołączała właśnie reszta armii, niestety postanowiłem skrócić sobie drogę do lewej flanki przeciwnika przez las co przyprawiło landka o immobila Sad, po stracie przewagi taktycznej jaką mi dawał ostrzeliwując przeciwnika zacząłem wycofywać swoje oddziały do narożnika gdzie utknęła główna siła mojej armii. Jednakoż nie zamierzał on wziąć łatwego zwycięstwa na znacznikach i cały czas nacierał niszcząc predatora, wybuchając rino i mocno trzebiąc jego zawartość. Coś około trzeciej tury wysadziłem terminatorów którzy po przyjęciu sześciu kombi melt na twarz (przeżyło dwóch) wpadli w jakiś niesamowity zapał bitewny wybijając oddział asaultowców, librę i priesta, zdając w między czasie 5-6 inwów z rzędu na piątce. Champion zabił jeszcze sternów w samotnej szarży. Mieliśmy po jednym znaczniku ale dzięki zadaniu przeciwnikowi większych strat i celom pobocznym 14-9. MVP bitwy: terminatorzy, plewa gry: dozer na landku.

II bitwa: Chaos, Szymon z Krakowa
Lord Khorna, trzy rinosy z berkami, trzej oblici i .... demon prince z Lashem Sad

Pitched Battle ze znacznikami które trzeba było pozdejmować z linii na środku stołu i dostarczyć do swojej strefy rozstawienia. Wygrałem rzut na rozpoczęcie, rozstawiłem się od środka w prawo tak żeby kryć jak najwięcej terenu laskami, co mocno utrudniał spory impas na środku stołu. Przeciwnik mocno upchną się w narożniku po przekątnej stołu za górkami. Bardzo szybko dopadłem do dwóch znaczników które udało mi się odnieść do swojej strefy, za to pierwsze tury Szymona upływały przy jakiejś koszmarnej serii rzutów. Udało mi się odstrzelić z predatora dwóch oblitów i złapać immobila jak zajmowałem nim lepszą pozycje strzelecką, przeciwnik za to zwinął najbliższy znacznik i odniósł go do siebie. Coś koło czwartej tury przeciwnik wjechał wszystkim siłami na ostatni znacznik zastawiając berków tak aby nie dało się ich szarżować a moje strzelania do zasłony z rinosów nic nie dały. Lord Khornowy rzucił się z szaleńczą szarżą na moje linie zabijając oddział z laską i ginąc w lesie od kolejnej. Wygrywałem w szóstej turze jednym znacznikiem niestety własna żona wyturlała turę siódma która skończyła się zestrzeleniem landka przez ostatniego oblita i dowiezieniem znacznika przez berków do swojej strefy. 10-10. Trudno znaleźć w tej bitwie specjalnie zasłużonych albo takich co przesadnie dali ciała.

III bitwa SM, Przemo

Libra, kowale w landku, skauci z fistem w land spiderze, taktyczni z fistem meltą w rino i drudzy z missile launcherem też w rino.

Dwa znaczniki, jeden na środku mojej ćwiartki drugi na środku ćwiartki przeciwnika. Przeciwnik zaczyna i wystawia się wszystkim blisko środka, ja wykorzystując teren bliżej swojego narożnika. Pierwsza tura: skauci wpadają w skład z laską a landek od kowali strzela do mojego landka mocno zasłoniętego górką. Niestety „6” na przebicie, niezdany cover i „6” na efekcie i w pierwszej turze jest już w zasadzie po grze. Jeszcze tylko moi terminatorzy pokroili kowali a skauci przeciwnika skończyli mój taktyczny w mojej turze co pozwaliło im w swojej rozkręcić predatora który nie stał dość daleko.
W końcówce była jeszcze szansa na zwycięstwo, kiedy mój uciekający fist zebrał się i dobiegł do znacznika, a przeciwnik nie zajmował swojego, niestety kolejny rzut na siódma turę nie był dla mnie szczęśliwy Sad. W siódmej turze Przemo zajął swój znacznik i odstrzelił mojego dzielnego fiściarza. 3-18. MVP: termici, plewa: landek

A później był grill i piwo i pędzące żółwie i grill i piwo... i piwo Smile
a że atmosfera była przednia a towarzystwo przemiłe w świetnych humorach podążyliśmy na nocleg Smile tzn żona mnie zawiozła bo ja chwilowo nie mogłem prowadzić Smile

Rano rześcy, radośni i wyspani Smile udaliśmy się na teren turnieju. Ja oczywiście z mocnym postanowieniem poprawy swoich wyników ale przede wszystkim z nadzieją na dalsze naprawdę fajne i lajtowe gry.

IV bitwa Tau, Michał z Rzeszowa

Bohater z invem plazmą i rakietami (przepraszam że nie pamiętam nazw z kodeksu Tau), dwa razy fire wariorzy, kroci, pirania, ciężkie pancerze, lekkie pancerze, hammerhed, oddział dający markery.

Wystawienie 12” odpychanie 18” wystawiamy się na przemian, trzeba dostarczyć 3 biologów indepów do strefy przeciwnika, osobny rzut na stronę i wystawienie a osobny na rozpoczęcie gry. Drugi kluczowy wygrałem ja więc landek z biologami i terminatorami oraz championem gasi światła rozsiewa dym i wali prosto na wroga, Michał wbija na landku jeden niegroźny efekt i jest w zasadzie po grze. Następna tura to mocno wiązana szarża terminatorów i championa na kilka wrogich oddziałów, predator odstrzeliwuje ciężkie pancerze a mini max z laską hammerheda. Pirania w następnej turze kasuje landka a transporter z biologami próbuje się przekraść flanką. Moi ciężko poturbowani biolodzy z rozbitego landka dobiegają do terminatorów i są przez nich osłaniani aż do końca bitwy, taktyczni jeszcze otworzyli transport biologów i pogonili ich oraz towarzyszący im oddział fire wariorów w hth. Było chyba 21-2. MVP: landek z termosami, plewa: brak

V bitwa SW, Emi

Lord, Runek z paszczą i huraganem, trzy razy GH w rino, dwa razy z flamerem raz z meltą, skauci oraz wolf guardzi w termoskach w podzie każdy inny (asault cannon, dwie tarcze szpony, fors blade).

Gramy anihilację, Wystawiamy się oddziałami na zmianę w trójkątach z odpychaniem. Predator ląduje pierwszy mocno zmniejszając przeciwniczce możliwość wystawienia, landek idzie do rezerwy. Emi zaczyna zrzuca poda niedaleko mnie i zaczyna ostrzeliwać taktycznych, rinosy ostro do przodu. Ja wszystkim do tyłu. Jednocześnie udaje mi się odstrzelić dwóch wolf guardów. W trzeciej turze wychodzą skauci i rozkręcają predatora; ich z kolei dopadają taktyczni i kilka tur później ich dokończą. Jednocześnie wiązaną szarżą championa i terminatorów którzy właśnie wyszli z rezerw dopadam GH z runkiem i anihiluję, zanim zdążą się zorientować co się stało. A dred łapie szarżą wolf guardów których utrzyma aż do nadejścia pomocy od terminatorów mimo pourywanych łapek, immobila i innych złych rzeczy. Na szósta turę już nie turlaliśmy bo właśnie zaczynało się wręczanie nagród zwycięzcom. Było chyba 20-3. MVP: chyba landek bo w końcu nieuszkodzony doczekał na stole końca bitwy.

Było naprawdę świetnie. Organizacja i atmosfera bez zarzutu. Jedyne czego żałuje to że nikt z okolicy nie chciał się wybrać.
 
Zobacz profil autora
Lord Kane
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Nie 8:50, 11 Lip 2010    Temat postu: Back to top

Gratuluje zajetego miejsca, dobrych bitew, tak trzymac!!!

Widzisz, chyba w kazdej bitwie termosi i landek byli mvp, a Ty jeszcze tydzien przed zastanawiales sie czy ich zabrac Wink
 
Zobacz profil autora
Lord Kane
Wielki Czarny Mistrz



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

 PostWysłany: Sob 19:50, 26 Lut 2011    Temat postu: Back to top

Generalnie 5 marca (czyli w sobote najblizsza) ZG robi Turniej 40K w Elektronie na 1600pkt, ktos sie wybiera?
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum StrefA Strona Główna -> Turnieje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 21, 22, 23  Następny
Strona 22 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach